Witajcie!
Mam dziś dla Was solidną porcję przepięknych zdjęć!
Spójrzcie tylko i powiedzcie: czy TAKIE drzwi nie są piękne???
Pstrokacizny nie lubię, przerażają mnie elewacje wykończone wściekłym fioletem lub limonkową zielenią, ale takie kolorowe akcenty na neutralnym tle ścian - miodzio!
Próbowałam sobie przypomnieć, gdzie w Polsce ostatnio widziałam coś podobnego i nic mi nie przychodzi do głowy (no, może za wyjątkiem drzwi do knajpek na Starym Rynku, ale to nie to samo co drzwi do domu) U nas królują brązy. U mnie też. Ale uwierzcie: gdybym dostała błogosławieństwo od wspólnoty mieszkaniowej, już dziś gnałabym po pędzel i puszkę farby! :D
Takie drzwi muszą wprawiać w dobry nastrój! Jak to fajnie byłoby wchodzić do domu przez drzwi w kolorze cytryny, albo mięty, albo takie kobaltowe, lub różowe.............
Pozdrawiam Ciepło!
Miłego wieczoru!
Bardzo lubie takie wyznaczające się kolorem drzwi. Gdy mieszkałam w Irlandii, tam jest to na porządku dziennym, zawsze zachwycałam się tymi pieknymi kolorowymi drzwiami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
To musi być przyjemny widok... żal, że u nas tak mało tego :(
UsuńPozdrawiam Marysiu!
Piękne :) Bardzo podoba mi się zestawienie tych drzwi obok siebie!
OdpowiedzUsuńGdym miała wybrać faworyta - to problem :)))
Ściskam, M.
Też bym miała dylemat! :)
UsuńBuziaki!
Cudne! Chyba muszę nad tym pomyśleć.. tylko które wybrać?! :)
OdpowiedzUsuńKurczę, też bym chciała mieć możliwość przemalowania drzwi u siebie. Niestety mogę tylko pomarzyć...
UsuńGdybyś się zdecydowała - zawsze można przemalowywać co sezon ;p
Och tak, mam to szczęście decydować o drzwiach w swoim domu.. :) Ale może kiedyś i Twoje drzwi jednak zmienią kolor?:)
UsuńGenialne! Co roku nowe drzwi!:)
Będę musiała chyba wystąpić z takim wnioskiem na następnym zebraniu wspólnoty :D
UsuńChociaż, z uwagi na dość zachowawczy duch w narodzie, wątpię, że przejdzie ;p
a dzień dobry :-) ślicznie Zuzko u Ciebie, a drzwi poproszę nr 2 i 12 ze wskazaniem na 12 :-) Pozdrowienia, wpadnij poźniej do mnie na kawe ;-) Kama
OdpowiedzUsuńTo też jedne z moich ulubionych :) A na kawkę chętnie wpadnę :)
Usuńjuż zaparzona ;-) zerknij na blog :-)
Usuńwłaśnie byłam u ciebie! smakowicie!
UsuńHi dear friend L!! Me encantan esasa puertas coloridas !!espero que tengas un buen día
OdpowiedzUsuńCariños
Thank you for visiting me! It's very nice to have such a nice guest following my blog :)
UsuńWish you lovely day!
Zuzka, gdzie ty wynajdujesz te boskie zdjęcia... ? Te drzwi po prostu są bajeczne- wszystkie!!!
OdpowiedzUsuńściskam i przesyłam buziaki
Pinterest mogłabym przekopywać godzinami... ;)
UsuńMiłego dnia kochana!
wszystkie drzwi na zdjęciach wyglądają cudnie! w Polsce mało kto się jeszcze decyduje na takie kolory... :/ a szkoda
OdpowiedzUsuńdo odważnych świat należy! hihi pozdrawiam
No coś ty! W Polsce się decydują, tyle, że idą na całość i walą farbę na całą elewację ;D
UsuńPozdrawiam!
Cudne wszystkie!
OdpowiedzUsuńA to już i tak galeria zdjęć w okrojonej wersji!
UsuńPozdrawiam!
Kolory przecudne, ale my tak się boimy takich wyróżnień... Już widzę, że my czy sąsiedzi przemalowują swoje na wściekły róż! :-)
OdpowiedzUsuńKurczę, no i to właśnie jest dla mnie niezrozumiałe - boimy się przemalować drzwi, ale całej ściany już nie! Czy tylko mnie rażą w oczy te spotykane często fioletowe, żółte czy zielone domy z czerwonymi dachami? A takich pięknych drzwi tak mało...
Usuńuwielbiam takie drzwi <2 kolorowe, z duszą!
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!