Tak sobie siedzę przy spóźnionym śniadaniu, sączę kawę i podziwiam...
czwartek, 18 grudnia 2014
Świąteczna poczta
Dziś się pochwalę, jaką mam wspaniałą córkę!
Tak sobie siedzę przy spóźnionym śniadaniu, sączę kawę i podziwiam...
Byłam przekonana, że zwyczaj wysyłania kartek świątecznych umarł u nas śmiercią naturalną - po prostu w czasie świąt spotykamy się całą rodziną, nie mamy też nikogo "na wyjeździe". Fajnie jest się czasem pomylić - zwyczaj został reanimowany i to przez moją czteroletnią córkę! Zosia oświadczyła, że ma zamiar wysłać kartki do swojej kuzynki i kuzyna i o dziwo trzyma się tego postanowienia. Wczoraj wypisała życzenia i nie ma wyjścia: muszę ją dziś zawieźć na pocztę, żeby dokończyła dzieła :) Ach... wspaniałe mam dziecko!
Tak sobie siedzę przy spóźnionym śniadaniu, sączę kawę i podziwiam...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oosbiście uwielbiam tradycyjne wysyłanie kartek, co roku wysyłam ich masę, nie tylko od święta, ale na Święta przede wszystkim :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Ja też cenię sobie pocztę tradycyjną, dla mnie ma ona swój urok i zawsze będzie mieć. I zdarza mi się wysyłać nie tylko na święta, ale i na inne okoliczności pocztę - niespodziankę, chyba nie ma nic wspanialszego niż mała pocztowa niespodzianka - listowa ( tylko pytanie, kto dziś jeszcze wysyła pocztą listy?) czy każda inna przesyłka...
OdpowiedzUsuńA kartka i te koślawe literki urocze :)))
Pozdrawiam!
Macie rację dziewczyny - cudownie jest dostać takie życzenia, gdzie widać , że ktoś pomyślał, postarał się, poświęcił czas, a nie te nieszczesne smsy wysyłane na "kopiuj-wklej" do wszystkich jak leci. Pozdrawiam również!
OdpowiedzUsuńW tym roku wysyłam i ja...kocham zwykłe życzenia!
OdpowiedzUsuńszalenstwa-panny-matki.blogspot.com